Sztampa to coś fatalnego dla każdej dziedziny sztuki i o tym przypomniał nam na wernisażu swoich rysunków Benek (Bernard) Homziuk. W barwnych i bezpośrednich wypowiedziach autor uświadamiał na czym polega tworzenie. Jak ważne jest opanowanie zasad rysunku, aby później można było niejako w zabawie operować ołówkiem lub pędzlem, mając jednocześnie pełną kontrolę i wpływ na powstający obraz… Wbrew pozorom - minimum przypadku! Tworzenie bez przymusu i koniecznie z pasją. Benek Homziuk, jako artysta i nauczyciel akademicki nie omieszkał wyrazić swojej dezaprobaty wobec metody niektórych nauczycieli plastyki rozpoczynających program nauczania od rysowania foremnych kółek. Dojrzałość i płodność artystyczna gościa z okładki 16 numeru Nestora przejawiała się także niespotykanym zwyczajem przygotowywania nowych prac oddzielnie na każdą wystawę. Tak więc ekspozycja rysunków (70x100 cm) eksponowanych wPowiatowej Bibliotece Publicznej w Krasnymstawie jest niepowtarzalna w każdym calu.
Dla ubarwienia dekoracji Orderami Nestorii, po raz kolejny przybyła zaprezentować swoje wokalne umiejętności osiemnastoletnia Izabela Gładysz. Tego roku tytuły NESTOR 2010 oraz Ordery Nestorii otrzymali Jan Henryk Cichosz i dr Leszek Janeczek za pasję i trwałe efekty społecznego działania na rzecz środowiska. Więcej na ten temat znaleźć można w odpowiedniej zakładce niniejszej strony. Dekoracji dokonali przedstawiciele kapituły: Andrzej D. Misiura, Tadeusz A. Kiciński i Wiesław Krajewski. Miłą niespodzianką okazało się odznaczenie Złotym Wawrzynem Literackim poety Edwarda Franciszka Cimka, które z kolei przeprowadzili: kanclerz kapituły i honorowy prezes ZLP Longin Jan Okoń i aktualnie urzędujący prezes Oddziału Lubelskiego Związku Literatów Polskich Stanisław Łukowski. Towarzyszyli im wiceprezesi: Jerzy Sprawka prezentujący swoje wydawnictwa m.in. tomik poetycki „Zkwarantanny” oraz Waldemar Michalski występujący także jako sekretarz redakcji lubelskiego kwartalnika literackiego AKCENT i autor najnowszej książki „Klucze i słowa”, w której znaleźć można wiele wątków krasnostawskich. Wśród anonsowanych książek, znalazł się wybór fraszek „Bez pudru” Stanisława Koszewskiego oraz zbiór wierszy „Otulone alabastrem” Iwony Chudoby.
W spotkaniu uczestniczyła malarka Majka Zuzańska z węgierskim artystą malarzem, przedstawiciele Chełmskiej Grupy Literackiej „Lubelska 36” z prezesem Robertem Gałanem, Grupa Literacka „A4” i jej sympatycy, a także kawaler Orderu Nestorii 2009 dr Kazimierz Stołecki. Obecność swoją zaznaczyli także - jak nie słowem i ciałem to duchem - członkowie powstałej przed 35 laty legendarnej krasnostawskiej Grupy Literackiej &bgquo;Słowo”, m.in. Bożena Fornek, Magdalena Połoncarz, Jan H. Cichosz, Edward F. Cimek, Henryk Radej, Saturnin Naliwajko, Andrzej D. Misiura, Tadeusz A. Kiciński. Przeszłość przywoływano publicznie i w kuluarach. Wspomnienia uzupełniała historia iprezentacja większości składu Grupy na bieżących stronach Nestora i w kronikach wypożyczonych zkrasnostawskiego muzeum, które niestrudzenie prowadziła Anna Kicińska. Słowo od siebie dodał również Waldemar Michalski - przyjaciel grupy. Nie omieszkał zaznaczyć, że Krasnystaw posiada bogate tradycje literackie, aNestor jest jego najlepszą wizytówką kulturalną.
Mimo napiętego programu, czasu wystarczyło również na przedstawienie obecnych debiutujących w Nestorze autorów, spośród wymienionych: Zbigniew Cimek, Piotr Ćwirta, Anna Majewska, dr Ryszard Maleszyk, Tadeusz Misiura, Bogdan Szewczyk, Jerzy Weremko, Sławomir Włodarczyk i Jerzy Żuk. Publikujący po raz pierwszy na naszych łamach autorzy wierszy to: Stanisława Cichosz, Małgorzata Derlak, Leonard Górski, Edyta Kuklewska, Sławomir Mąka, Magdalena Połoncarz, Anna Szymańska, Ryszard Smolak i Mieczysław I. Szmit. Gdyby do nich doliczyć autorów rysunków, Małgorzatę Lato i Benka Homziuka oraz autora zdjęć na okładkach, Marcina Kondrata dałoby to (jeżeli kogoś nie pominąłem) łącznie 21 debiutantów.
Chciałoby się koniecznie dodać, że hitem bieżącego numeru jest także odnalezienie ołtarzy z nieistniejącego kościoła z obrazem Krasnostawskiej Matki Boskiej Bonifratrów i… natychmiast nasuwa się szereg interesujących tematów inazwisk, które wypełniają strony nie mniej zaskakującą treścią z bliskiej naszemu sercu przeszłości, i pozostaje, albo wymieniać je wszystkie po kolei, albo po prostu zaprosić Szanownych Czytelników do wnikliwej lektury.